Witajcie,
dziś tak na szybciutko chciałabym z ogromną przyjemnością przedstawić Wam moje pierwsze uszytki z nowej książki Tone Finnanger. Oto moja mała Ti ze swoją jeszcze mniejszą Ti :)
I co myślicie? Ja osobiście jestem ogromną fanką małych Ti i całej najnowszej książki Tone :)
Pozdrowionka dla Was! Lecę z powrotem do roboty :)
Piękności!!! Bardzo bardzo czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńUściski!
Dzięki wielkie Kochana :)
UsuńŚliczności cudowności,włoski są namalowane prawda?
OdpowiedzUsuńDzięki, tak są to malowane włoski farbą akrylową :)
UsuńWspaniałe! Wyglądają prześlicznie:)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
UsuńCudne ,Nieesamowite :))) Tez je uwielbiam :))) Pozdrawiam Cie Serdecznie Asiu :))
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrowionka :)
UsuńWesołe laleczki (chociaż wcale się nie uśmiechają)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że są bardzo radosne :)
UsuńSą cudne i słodkie,takie do zjedzenia : ) A jak im pięknie włoski namalowałaś,nie mogę się napatrzeć : ) Ściskam mocno i ślę duuuuuużo słonka : )
OdpowiedzUsuńDziękuję i za te słowa i za to słoneczko, bo też się przyda :) Pozdrowionka!!!
UsuńBardzo mi miło :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne laleczki! Przypominają mi trochę szydełkowe magic dolls (właśnie jedną szydełkuję).
OdpowiedzUsuńŚliczne laleczki :) Bardzo ładnie Ci one wyszyły :)
OdpowiedzUsuńojejku są niesamowicie urocze! niesamowita praca, pewnie sporo czasu spędziłaś przy nich
OdpowiedzUsuńŚlicznotki :-)
OdpowiedzUsuńTi... ti... Ty zdolniacho! Pięknie lale i świetnie uszyte, rewelacja!
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie ślicznotki:) Buziaczki
OdpowiedzUsuńKocham te nowe dzieciaczki Tildy !!! Pięknie Ci wyszły !!! Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńSuper! Rewelacja! Też zabieram się za ich szycie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodkie są :***
OdpowiedzUsuńKochana jestes Wielka przez duzeee W :) jest cudnie
OdpowiedzUsuńObie Ti są urocze :) Moje serce też skradły i podobnie jak Ty je uszyłam. Nie znam niestety książki Tone.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do mnie.