środa, 28 października 2015

Miś Bina - Lalylala

Witam Was serdecznie!

Hmmm, przyznaję, że jakiś czas mnie tu nie było, ale szydełkowanie pochłonęło mnie do reszty :) Na początek chciałabym się pochwalić :) Mój królik Rita otrzymał wyróżnienie w linkowym party u Diany, z czego się bardzo cieszę i jestem dumna :)
Długo się nie zastanawiając, zamówiłam kolorowe kordonki i zabrałam się do dalszego działania. Każdą wolną chwilę spędzam ze schematem w rękach i szydełkiem :) Bardzo mnie to wciągnęło, lecz przyznaję, że wydzierganie takiej lali jest pracochłonne. Mam na swoim koncie już kilka lalylala dolls, a dziś chciałabym zaprezentować Wam misia Bina.






Jak Wam się podoba? Już wkrótce będę chciała pokazać Wam miśka w wydaniu bardziej chłopięcym :)
Już 30 pażdziernika w UK będzie premiera nowej książki Tone Finnanger. Ponad miesiąc temu zarezerwowałam jeden egzemplarz i czekam na niego z niecierpliwością, ponieważ zakochałam się w lalach Ti, śliczne są, kto by się nie zakochał!
Na Waszych blogach ostatnimi czasy roi się od pięknych pomysłów, aż nie mogę się napatrzeć :) Przesyłam Wam pozdrowionka, w nadziei, że pogoda u Was bardziej dopisuje, niestety mnie ostatnio nie rozpieszcza. Mimo wszystko słoneczne buziaki i do następnego razu :)

24 komentarze:

  1. Piękny miś -do zakochania ;-) Na nową książkę też czekam z niecierpliwością ;-)
    Pozdrawiam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczny Joasiu:) Ogromny talent... można się zakochać w Twoich szydełkowych poczynaniach:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie Gosiu, te słowa wiele znaczą dla mnie :) Pozdrowionka!

      Usuń
  3. Pzepiękny, uroczy i w ogóle nie mogę oderwać oczu!!! Nie dziwię się, że szydełko tak Cię wciągnęło, efekty Twojej pracy zwalaja mnie z nóg :))) Ciekawa jestem co zobaczymy następnym razem.
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci z całego serca! Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  4. Joasiu, ale Ty zdolna jesteś! Miś jest cudny, wykonany pięknie, a kolory ma idealne! Oj, jak podziwiam, o szydełku pojęcia nie mam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Tak jak nie miałam dużego pojęcia o maszynie, tak i o szydełku wiedziałam niewielkie, a teraz i szyję i dziergam, wystarczy mocno chcieć :) Pozdrowionka i uściski!

      Usuń
  5. Cudowny misio. Taki słodziak.
    Dziękuję za udział w link party ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. WOW! Boski :) Podziwiam za cierpliwość

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, po wizycie u Ciebie też stwierdzam, że jesteś mega cierpliwa :)

      Usuń
  7. Fantastyczny miś, świetne kolorki i pięknie wydziergany:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uroczy i pięknie wykonany:) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że i Tobie mój misio przypadł do gustu :)

      Usuń
  9. Cudny i ten brzuszek nie za duży i nie za mały :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Asiu,gratuluję Ci wyróżnienia : ))) nie mogło być inaczej : ) Miś jest rewelacyjny a z Ciebie jest niesłychanie zdolna bestyjka : ) Czekam na kolejne Twoje wyczyny i pozdrawiam serdecznie : )

    OdpowiedzUsuń
  11. Oh, what a sweetheart, the perfect bedtime companion.
    Amalia
    xo

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie się bardzo podoba :) Chętnie bym przytuliła ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow! Jestem pod wrażeniem twoich dzierganych lal! Ja właśnie też zaczęłam robić podobne maskotki i rzeczywiście-zabiera to dużo czasu-tym bardziej jak nie można rzucić wszystkiego, usiąść i całkowicie poświęcić się robótkom :)Uszycie np.poduchy to pestka w porównaniu z wydzierganiem takiej czy podobnej lalki!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każde pozostawione miłe słowo :)