sobota, 24 stycznia 2015

Kociaków ciąg dalszy

Witajcie,

Dziś wpadam do Was tylko na chwilkę, szybciutko, między pieczeniem tortu urodzinowego dla męża a kończeniem kolejnego projektu, tym razem DIY mebelka, efekty już wkrótce na blogu :)

Kotki to upominek dla dwóch bliźniaczek, które są chrześnicami moją i męża, stąd przytulanki są do siebie bardzo podobne, a jednak troszkę się różnią  :) 

Nie ozdabiałam ich dodatkowo niczym "wystającym", ponieważ dziewczynki są malutkie i z pewnością kusiłoby je tylko, żeby jak najszybciej to oderwać i zjeść :)




Zdradzę tylko rąbka tajemnicy kolejnego posta, kociaki siedzą na mebelku, który w najbliższym czasie będzie wykańczany :)

Pozdrawiam Was serdecznie oraz życzę miłego wieczorku i niedzieli, dziękuję że zatrzymałaś/łeś się u mnie choć na chwilkę :)

9 komentarzy:

  1. Kociaki są super : ). Przypominają mi trochę tego znikającego kota z "Alicji w krainie czarów"- on też miał taki uśmiech : ). Sto lat dla męża ! Pozdrawiam leniwie z kanapy : ).I oczywiście niecierpliwie czekam na ciąg dalszy tajemniczego mebelka,bo rąbek tajemnicy niewiele mi mówi ; ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monia dziękuję bardzo, jak zawsze na posterunku ;) a co do rąbka tajemnicy, to jak patrzę na te zdjęcia, to w sumie mini - rąbek :) ale wkrótce ciąg dalszy, sama sie nie mogę doczekać ;) pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  2. Jakie kiciusie słodkie :) obdarowane dziewczynki pewno będą zachwycone :) a mebelka już się nie moge doczekać :) Pozdrowionka Zdolniaszko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne, sama mam ochotę przytulić się do nich. Rzeczywiście,są podobne, a jednak inne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze słodziaki:) Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję i rownież przesyłam pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każde pozostawione miłe słowo :)