Dziś przedstawiam Wam kochani kilka moich osobistych świątecznych "inspiracji".
Na pierwszy ogień ocieplacze na kubki. Zrobiłam je ze ślicznej pastelowej wełny w odcieniach mięta-beż-róż i przyozdobiłam delikatną wstążeczką. Mistrzem na drutach nie jestem, ale udało się :) Taką zimową porą uwielbiam ciepłą herbatę z miodem i cytryną, a ocieplacze nadają fajnego klimatu tej herbatce. Dzięki ładnemu wyglądowi również lepiej smakuje, nie sądzicie?
A tutaj ozdoba, która wisi na ścianie: gałąź, którą do domu przytargał synek z parku, przybrałam lampkami i bombkami, efekt na żywo jest dużo lepszy, niestety jestem kiepskim fotografem :(
Domek z piernika jest kupiony, ale ozdobiony przez synka z małą pomocą mamy, więc dla nas najpiękniejszy! Dodatkowo mały lampionik z pomarańczy, ozdobiłam go goździkami i wycięłam małą dziurkę na świeczkę, lampionik przy okazji pięknie pachnie.
Tutaj już znany kalendarz adwentowy, ale obok ustawiona jest teraz choinka, którą przysłała mi mama w paczce. Choinkę zrobiła ze starej książki i ustawiła ją na brzozowej podstawce. Jak tylko będę w domu, musi mi zdradzić sekret, jak ją zrobiła.
I na koniec, tradycja pewnie wielu domów na święta, u mnie pojawia się po raz pierwszy - gwiazda betlejemska, mamy ją dwa tygodnie i nadal się trzyma :)
Na dziś to już wszystko, pozdrawiam Was i zabieram się za szycie, bo chyba miałam już małą przerwę.
Jejciu,jak u Was już świątecznie : ). Świetna ta ozdoba z gałęzi -nie ma to jak skarby przyniesione ze spaceru : ). Ocieplacze na kubki wyszły Ci super wcale nie widać,że nie jesteś mistrzem drucianym ; ). Czasem to nawet lepiej nie być w czymś mistrzem,bo co prawda -trening czyni mistrza ale z drugiej strony rutyna zabija ; ). Chatka z piernika sprawiła,że dostałam ślinotoku i chyba muszę skonsumować jakieś ciacho pomimo późnej pory ; ). Ja z dekorowaniem swojego domku nadal jestem w lesie : (...Wczoraj wpadłam w rozpacz bo dostałam zamówienie na 12 poduszek i jeszcze kilka drobiazgów, ech,chyba się sklonuję ; ). Pozdrowionka i jestem strasznie ciekawa co uszyjesz : ).
OdpowiedzUsuńMoniko droga, jak Ty to robisz, że zdążysz uszyć, pokazać nam wszystko pięknie i jeszcze nie zapomnisz odwiedzić i zostawić takie miłe i sympatyczne słowa :)
UsuńJutro wrzucam moje 'uszyjątko', już gotowe, potrzeba tylko kilka w miarę dobrych fotek :) Byłam już też dziś u Ciebie i czekam na więcej :)
Ślicznie:) najbardziej podobają mi się ocieplacze na kubki:)
OdpowiedzUsuńMiło mi niezmiernie, wielkie dzięki :)
Usuń