Witam Was Mikołajowo!
Mikołaj już u nas był, więc chyba spisywaliśmy się w tym roku, pewnie nie ominął i Waszych domów? W Wielkiej Brytanii tradycja świętego Mikołaja nie jest obchodzona tak jak w Polsce, ale w moim domu podtrzymujemy wiele miłych polskich tradycji.
Chłopcy byli zafascynowani śladami, które zostawił Święty :)
Ślady zrobiłam obsypując buty mąką przez sitko, widziałam ten pomysł gdzieś w internecie i rzeczywiście świetnie się sprawdził i ze sprzątnięciem też nie było żadnego problemu.
W tym tygodniu uszyłam małą tildę w spódniczce tutu dla siostrzenicy z okazji imienin, które obchodzi właśnie dziś, w Mikołajki. Laleczka ma zawieszkę i może służyć jako breloczek, mam nadzieję, że obdarowanej się spodoba.
Chłopcy byli zafascynowani śladami, które zostawił Święty :)
W tym tygodniu uszyłam małą tildę w spódniczce tutu dla siostrzenicy z okazji imienin, które obchodzi właśnie dziś, w Mikołajki. Laleczka ma zawieszkę i może służyć jako breloczek, mam nadzieję, że obdarowanej się spodoba.
A tu tylko dla porównania rozmiaru, ma zaledwie 20 cm.
Druga sprawa to herbatki. Kupiłam moje ulubione zielone herbaty liściaste sypane, paczkę gazy jałowej oraz przygotowałam sznureczki i zawieszki.
Herbatę spakowałam po dwie łyżeczki do każdej paczuszki z gazy, związałam sznureczkiem, dokleiłam karteczkę z wydrukowaną nazwą i gotowe!
Bardzo podoba mi się ten pomysł, bo lubię te sypane herbatki, jednak niekiedy chciałabym po prostu na szybko zalać je wodą, a nie przygotowywać zaparzacz, kubek itd.
W nadchodzącym tygodniu również nie zamierzam próżnować i już przygotowuję niespodziankę z okazji drugich urodzinek mojej chrześnicy :) Trzymajcie kciuki i do usłyszenia
Pomysłowa z Ciebie kobitka : ). Ślady Mikołaja super,szkoda,że moje 14-letnie dziewczę już się na to nie nabierze ; ). Ale nie zapomnę jak jeszcze parę lat temu na wielkanoc porozrzucałam po podłodze ponadgryzaną marchewkę,też było zabawnie ; ). Aniołek słodki,a pomysł z herbatą na pewno wykorzystam,bo nie lubię czekać aż te farfocle opadną na dno,a tak to i szybko i smacznie i elegancko : ). Zmiatam dalej szyć renifery i inne gady świąteczne bo święta mnie zastaną : ). Pozdrawiam serdecznie,choć mgliście...Mamy dzisiaj prawdziwą angielską mgłę za oknem ; )jak to mówią : konia by udusiło ; ). Do miłego !
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z marchewkami, pożyczę go na Wielkanoc, o ile do tego czasu nie wypadnie mi z głowy :) Póki dzieciaczki są małe, rodzice mają naprawdę mnóstwo możliwości. Co do pogody, to u nas dziś zimno, ale dla odmiany pięknie i słonecznie, tak więc życzę szybkiej poprawy i dużo siły, bo do świąt już niedługo a pomysłów do zrealizowania mnóóóóóstwo :)
UsuńBardzo fajny pomysł z tymi śladami pozostawionymi przez Mikołaja:) zachowam w pamięci na następny rok. Dziękuje za odwiedzenie mojego bloga i zapraszam znów bo przed świętami będzie wiele fajnych dekoracji zrobionych własnoręcznie:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPolecam pomysł ze śladami Mikołaja, mały z pewnością zapamięta na długo :)
UsuńBardzo fajne pomysły. Ślady Mikołaja są genialnym posunięciem :)
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje herbatki, a pomysł na ślady Mikołaja bardzo oryginalny ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny :)
UsuńSuper :) a ślady mikołaja bombowe :)
OdpowiedzUsuńSuper patent z tymi śladami. Musze wypróbować. Na razie jedyny ślad to okruchy po ciasteczkach :-)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł na ślady Mikołaja, z pewnością wykorzystam. Z herbatką też tak mam, że czasem nie mam ochoty na to całe zamieszanie z zaparzaczem i robię ekspresówkę, dzięki takiemu sposobowi będę miała ekspresową pyszną prawdziwą herbatkę. Super tildy :)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa :)
Usuń